
Zgodnie z tym założeniem działa Bank Spółdzielczy w Lubartowie. Rozmawiamy z Wiceprezesem Zarządu, Jackiem Siwkiem o tym, jak skutecznie poszerzyć swój portfel o ofertę leasingu.
Nasi klienci powinni mieć komplementarną ofertę. Jednak Banki Spółdzielcze nie kojarzą się z leasingiem i wiele osób nawet nie pyta o leasing u nas. Dlatego podjęliśmy działania, żeby to zmienić – mówi Jacek Siwek.
Czy leasing jest nowością w Banku Spółdzielczym w Lubartowie?
Jacek Siwek: Leasing mamy od ponad 10 lat w ofercie. Ale nie jest to produkt popularny wśród naszych Klientów. A szkoda, bo oferta jest naprawdę dobra. Dlatego zaczęliśmy promować tę formę finansowania. Współpracujemy z przedsiębiorcami z różnych branż, są to małe i średnie firmy, z rozmaitymi potrzebami. Powinni mieć u nas wszelkie możliwości wsparcia rozwoju swojej firmy.
Co zmotywowało Państwa do podjęcia decyzji o intensywnym promowaniu leasingu?
Jacek Siwek: Co może być ciekawe - głównie tablice rejestracyjne... Kiedy patrzyliśmy na numery rejestracyjne samochodów, jakimi podjeżdżali nasi Klienci, zauważyliśmy, że wiele z nich miało numery z innych województw. A to oznaczało, że prawdopodobnie były finansowane przez inne firmy leasingowe, niż BPS Leasing. I to była obserwacja, która zmieniła nasze podejście do leasingu. Pracujemy nad tym, by nasi Klienci korzystali z leasingu w naszych oddziałach, a nie gdzie indziej.
Czy Klienci nie wiedzieli, że mają możliwość skorzystania z leasingu w BS w Lubartowie?

Jacek Siwek: Niestety nie. Same ulotki i plakaty nie sprawdziły się. Kiedy pytałem: czemu nie u nas samochód wzięty w leasing? W odpowiedzi słyszałem: a wy macie leasing?...
Więc teraz mamy banery na zewnątrz budynków, które nie pozostawiają wątpliwości, że tu można podpisać umowy leasingowe. Z kolei wewnątrz budynków nadal są plakaty i ulotki, reklamujące ten produkt.
Czy tak się dzieje w centrali banku w Lubartowie?
Jacek Siwek: Nie tylko. Bank Spółdzielczy w Lubartowie posiada osiem oddziałów, Filię oraz Punkt Kasowy i w każdym z nich zrobiliśmy to samo. Jest promocja, ale są też doradcy. W tych dziesięciu placówkach pracują przeszkolone osoby, które błyskawicznie wyliczą orientacyjne raty, wpłaty, wszelkie koszty. To bardzo zachęca Klientów do skorzystania z tej formy finasowania.
Jak skomplikowana procedura czeka zainteresowanych leasingiem?
Jacek Siwek: Zupełnie nieskomplikowana. W BPS Leasing są na tyle uproszczone formalności, że cała procedura trwa krótko. Jednocześnie mamy wsparcie ze strony BPS Leasing – współpracujemy z doradcą w Lublinie, panią Edytą, która w razie potrzeby wspiera nas wiedzą i doświadczeniem. To przyspiesza i ułatwia działanie. Klienci to bardzo doceniają, więc na pewno nasze działania przyniosą oczekiwany skutek.